[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tylko przegrywać! Powstań, baczność!
KUROWA
Henryk, musisz! Słyszysz? Musisz! Otrząśnij się!
Potrząsa męża za ramię. Kur siada na huśtawce i trze oczy pięściami.
KUR
Zamknąłem oczy, żeby się skoncentrować!
KUROWA
Za dużo wypiłeś!
TIMOTHY FOX
Czekam na jakiś wynik. Czasu coraz mniej. Musimy to mieć przed wyjazdem, a pan jeszcze
nie powiedział ani słowa.
KUR
Przecież próbuję przez cały czas, przez cały czas. Aeb mi pęka od myślenia!
KUROWA
Od jakiego myślenia?! Ty nic nie wymyślaj, bo jeszcze coś pokręcisz, tylko sobie
przypominaj!
TIMOTHY FOX
To trwa za długo. Musimy coś zrobić!... Trzeba mu (ustawia krzesło obok huśtawki) jakoś
pomóc.
KUROWA
Przestań się huśtać, bo znowu zaśniesz!
67
KUR
Czasami wydaje mi się, że już to mam... A znowu innym razem, że nie wiem...
TIMOTHY FOX
Zastanówmy się wspólnie, co to mogło być... Wyobrazmy sobie tę sytuację... Pani też niech
próbuje. Kobiecy punkt widzenia może tu coś wnieść nowego.
KUROWA
Ale dlaczego nie możesz?... No przecież gdybyś jakieś takie rzeczy wypowiadał parę razy w
tygodniu, to jeszcze można zrozumieć, że mogło wylecieć z głowy. Ale tobie to się może
raz w życiu zdarzyło!
KUR
Nie widzicie, że się staram?... To gdzieś tutaj jest! Czuję, że jest!
Tłucze pięścią w czoło.
TIMOTHY FOX (przez zęby)
Aż tylu myśli pan tam przecież nie ma...
KUROWA
SkÄ…d!
TIMOTHY FOX
...żeby nie można było znalezć...
KUR
Wydaje mi się, że to słyszę...
TIMOTHY FOX
Tak?
KUR
Ale jakby samą melodię... Bez słów... Takie: trala lala lalala la la... Dalej nie wiem...
KUROWA
Jak?
68
KUR
Słów nie mogę sobie jeszcze odtworzyć...
TIMOTHY FOX
O czym to jest?...
KUR
Właśnie chodzi o to, że nie ma pewności... Ale może o życiu...
TIMOTHY FOX
No to już coś wreszcie mamy!... Może mąż czasami coś mówił o życiu. Coś istotnego...
KUROWA
Mówił czasami o życiu, ale nic szczególnego nie pamiętam... Rano po przebudzeniu
czasami, jak ziewa, to mówi: och życie, życie!
TIMOTHY FOX
To nie to...
KUROWA
Przy kartach: raz się żyje, mówił czasami, jak wychodził, ale teraz prawie nie gra...
TIMOTHY FOX
Za coś takiego nie dostaniemy nawet dziesięciu centów.
KUROWA
Same takie rzeczy przychodzą mi do głowy.
TIMOTHY FOX
Pani mógł tego nie powiedzieć... Mężczyzni nie wszystko mówią żonom. Może chciał się
popisać przed... aaa
.. przyjaciółką?
KUROWA
Henryk, przecież jak coś takiego wygłosiłeś, to musiałeś poczuć, że to jest dziwne, musiałeś
się chwilę zastanowić, że to jest niecodzienne w twoich ustach!
KUR
Pewnie, że nie codzienne, jak to było kilkanaście lat temu!
69
KUROWA
Są myśli, co się je pamięta przez setki lat!... A tobie trafiła się może jedna jedyna w życiu i
tak to powiedziałeś bez zastanowienia?...
KUR
Co bez zastanowienia? Ja się zawsze zastanawiam, co mam powiedzieć. A jak już powiem,
to nad czym mam się zastanawiać?... Poszło!
TIMOTHY FOX
Proszę państwa, spokojnie... Nie traćmy czasu na kłótnie... Spróbujmy metody skojarzeń...
Panie Henryku... Ja będę mówił kawałek zdania, a pan będzie kończyć... %7łycie to jest?...
KUR
%7łycie to jest... życie...
KUROWA
Henryk!
KUR
A nie jest?... Nic innego mi do głowy teraz nie przychodzi!... Przecież mógłbym ze szkoły
czy ze studiów sformułowania na temat życia, ale to nie moje. Za tamto mi się nie należy!
TIMOTHY FOX
%7łyję, więc...
KUR
Nic... Pustka...
TIMOTHY FOX
Jestem więc...
KUR
Ja czy pan?
KUROWA
Henryk!
70
TIMOTHY FOX
Jeszcze raz... Jestem, więc...
KUROWA
No!...
KUR
Próbuję!
TIMOTHY FOX
Jestem, więc próbuję?
KUR
Nie, próbuję, ale nie jestem przekonany, czy to o życie chodzi, czy o coś innego... Nie wiem,
nie mogÄ™...
Kur zapadł się w sobie, trzyma się z łeb i jęczy cicho. Adwokat bierze żonę na bok.
TIMOTHY FOX
Mam! Macie jakąś tablicę? Może karton? Duży.
KUROWA
Jest tablica. Po dziecku jeszcze mamy, w schowku! Tutaj.
TIMOTHY FOX
A może spróbujemy coś innego... Może... Nie wiem, czy to dobry pomysł...
Waha się, czy powiedzieć.
KUROWA
TonÄ…cy brzytwy siÄ™ chwyta.
TIMOTHY FOX
Właśnie! Brzytwy... A to boli... Patrzę na niego... I tak się męczy, więc może by
spróbować...
71
KUROWA
Ale czego?...
TIMOTHY FOX (Å‚zawym szeptem)
Tortury...
KUROWA (z cichÄ… nadziejÄ…)
No co pan? Jak to?...
TIMOTHY FOX
[ Pobierz całość w formacie PDF ]