[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kakolwiek inna znana ludziom żywność. No i wreszcie węglowodany wielocząsteczkowe, czyli cu-
kry złożone. .Składają się one z setek cząsteczek glukozy, jak skrobia, która w ogromnej ilości
obecna jest w zbożach oraz w ziemniakach i roślinach strączkowych. I znów odnieśmy się do ja-
dłospisu człowieka ery przedrolniczej, który oczywiście nie uprawiał zbóż, okopowych, groszku czy
fasolki. Oczywiście, węglowodany występowały również w diecie człowieka epoki kamiennej, ale
nie pojawiały się w formach czystych, np. w postaci skrobi i nie powodowały tak znacznego wzro-
93
stu poziomu cukru we krwi jak współcześnie spożywane cukry.
Przez długi czas nauka utrzymywała, że węglowodany dzielą się dodatkowo na łatwo i trudno
przyswajalne. Udowodniono jednak, że bez względu na to, jaki rodzaj cukru trafia do naszego prze-
wodu pokarmowego, w efekcie przemiany materii nasze komórki zawsze otrzymują glukozę. Myli
się jednak ten, kto uzna, że węglowodany to tylko cukier, słodycze, pieczywo, owoce. To także so-
ki owocowe, płatki zbożowe, miód.
Jeżeli wypijemy na pusty żołądek szklankę soku jabłkowego albo zjemy banana czy brzoskwi-
nię, poziom cukru we krwi gwałtownie wzrośnie, dlatego zalecanie ludziom, nawet całkowicie zdro-
wym i nie cierpiącym na gwałtowne wahania poziomu cukru, spożywania wyłącznie owoców przez
pierwszą część dnia może być wysoce niebezpieczne.
Cukier jest sprawcą największych spustoszeń w metabolizmie komórkowym i zakłóceń w wytwa-
rzaniu energii przez organizm. Białe kryształki sacharozy, które wędrują do herbaty, kawy, słody-
czy, napojów czy ciasta, dają w konsekwencji cukry proste - zabójcze wręcz dla naszych organi-
zmów. Ale węglowodany to jednocześnie najprostsze zródło szybkiego paliwa - można je bowiem
najszybciej przetworzyć w glukozę.
Dlatego właśnie wiele osób w sytuacjach szczególnego niedoboru energetycznego sięga
w pierwszej kolejności po coś słodkiego. I to jest błąd! Cukier bowiem rzeczywiście na krótką me-
tę powoduje przypływ energii i sił witalnych (stąd słynne wańkowiczowskie liasło reklamowe  Cu-
kier krzepi"). Jeśli jednak poziom cukru przewyższa potrzeby organizmu (nadwyżka trafia do wą-
troby w postaci glikogenu) i wzrasta w zbyt szybkim tempie, wówczas trzustka wydziela nadmier-
ne porcje insuliny. Zatem, po krótkotrwałym ożywieniu spowodowanym nagłym wzrostem poziomu
glukozy we krwi, dochodzi do reakcji przeciwnych  poziom produkcji energii spada, mija pobu-
dzenie, mija dobry nastrój. Dlatego właśnie wkrótce po zjedzeniu pół kilograma winogron albo ta-
bliczki czekolady stajemy się senni, ociężali, wyczerpani. Te reakcje - określane czasem mianem
hipoglikemii reaktywnej - prowadzą nieuchronnie do ciężkich chorób o podłożu psychosomatycz-
nym.
Hipoglikemia oznacza niski poziom cukru w surowicy krwi  poniżej 50 mg/dl. Schorzenie to
wcale nie musi być związane z cukrzycą, a typowe objawy to senność i rozdrażnienie. Mechanizm
powodujący hipoglikemię związany jest ze stężeniem insuliny po zjedzeniu posiłku obfitującego
w węglowodany. Insulina, która obniża poziom cukru we krwi często działa nadal, mimo że stęże-
nie cukru w surowicy osiągnęło prawidłową wartość.  Huśtawka" zwyżek i spadków poziomu cukru
we krwi to jedna z chorób trapiących ludzi, którzy nie mogą obyć się bez cukru i produktów zawie-
rających węglowodany.
Tymczasem od kilkudziesięciu lat poziom spożycia cukru wzrasta! Sprytni producenci napojów,
przekąsek, gotowych dań dodają do nich cukier, gdyż po pierwsze sprawia on, że konsument od-
nosi wrażenie nasycenia i przypływu energii, a po wtóre słodki smak jest kojarzony z czymś przy-
jemnym, a nawet lekkim i zdrowym.
Jakie są rezultaty stosowania metody niskowęglowodanowej wiadomo doskonale, bowiem wy-
próbowało ją na sobie kilkadziesiąt tysięcy diabetyków w Polsce i w kilku innych krajach europej-
skich. Oni właśnie zaobserwować mogli cofanie się choroby, powrót do prawidłowego metabolizmu
i uwalnianie zapasów tłuszczu (magazynowanego w organizmie) wtedy, gdy poziom cukru i insuli-
ny został przekroczony. Ograniczenie spożycia węglowodanów zawsze i w każdym wypadku pro-
wadzi do poprawy przemiany materii, utraty wagi, lepszego samopoczucia, wyższej wydolności
ogólnej organizmu i ustępowania wielu chorób degeneracyjnych. Pamiętając o tym, że najwyższy
indeks glikemiczny mają takie węglowodany jak maltoza zawarta np. w piwie, glukoza w mące wy-
sokooczyszczonej, skrobie modyfikowane, mączki ryżowe, miód lub gotowana marchew, powinni-
śmy tak budować swoje menu, aby występowały w nim węglowodany, które nie naruszają natural-
nej równowagi metabolicznej organizmu. Takimi produktami są zielone warzywa, orzeszki ziemne,
czosnek, cebula, bakłażany, soczewica, groch, dziki ryż i niektóre owoce np. maliny. Jeśli więc mu-
sicie uzupełniać swoją dietę o węglowodany (50-60 g na dobę) to spożywajcie raczej produkty z tej
ostatniej grupy. Diogenes z Synody napisał, że  wszelkie nieszczęście wynika tylko z braku rozu-
mu"  człowiek jako istota myśląca powinien kierować się rozumem zawsze i wybierać to, co dlań
94
jest najlepsze.
Cukier więc wcale nie krzepi. Cukier nie ma żadnej wartości odżywczej, mało tego, jest wyjątko-
wo szkodliwy dla ludzkiego zdrowia. Przeciętny Francuz spożywa 5 razy mniej cukru niż Ameryka-
nin, który uwielbia syrop klonowy i syrop kukurydziany, słodzoną colę, waniliowe napoje mleczne,
ciastka ze słodkim nadzieniem, a jego kraj jest ojczyzną tak zwanego  junk food", czyli jedzenia ze
śmietnika... Natomiast o kuchni francuskiej z gęsimi wątróbkami, dojrzewającymi serami na deser
mówi się, że jest najlepsza na świecie. O co tu więc chodzi?
NIE W PORZÑDKU MÓJ ÚO¸ÑDKU?
N
I
E
W
P
O
R
Z
Ñ
D
K
U
M
Ó
J
Ú
O
¸
Ñ
D
K
U
?
Układ pokarmowy, w którym odbywa się trawienie i wchłanianie to nie tylko przewód pokarmo-
wy, czyli jama ustna przełyk, żołądek, jelito cienkie i grube. To także gruczoły ślinowe, potężna  fa-
bryka biochemiczna", jaką jest wątroba, oraz trzustka. W układzie pokarmowym substancje odżyw-
cze i woda przenoszone są do tkanek i komórek naszego ciała. Ponieważ białka i polisacharydy,
które przyjmujemy wraz z pokarmem nie mogą trafić do krwi bezpośrednio, muszą więc odbyć dłu-
gą drogę przez cały układ pokarmowy, gdzie podlegają procesom trawienia i wchłaniania. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ssaver.htw.pl