[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- To zdolny człowiek, mimo że ma pewne braki - powiedział ojciec
Signe złośliwie.
Elise domyśliła się, że miał na myśli ucieczkę Emanuela z Ringstad i
zerwanie z Signe, ale nic nie mówiła.
- Pewnie nie było wam łatwo, kiedy Signe się tu zjawiła ze swoim
synkiem - mówił ojciec dalej, teraz już łagodniejszym głosem. Elise miała
wrażenie, że cała ta sytuacja jest dla niego krępująca. Być może wstydził
się za córkę.
- Muszę przyznać, że zarówno Emanuel, jak i ja nieco się
przestraszyliśmy.
- Przecież jest ojcem chłopca! - zawołała pani Stangerud.
- Oczywiście, tylko że Emanuel zrozumiał, że Signe nie chce mieć nic
do czynienia z małym. Trudno nam było zrozumieć, że matka dobrowolnie
może się zrzec dziecka.
- Nic dziwnego, że nie chciała widzieć Emanuela po tym, co jej zrobił! -
odezwała się pani Stangerud, cała w wypiekach.
Pan Stangerud odchrzÄ…knÄ…Å‚.
- Spokojnie, Josefine. Nie zapominaj, że pani Ringstad była wtedy jego
żoną. To Signe i Emanuel zachowali się nieodpowiednio. Wykazała pani
wielką wspaniałomyślność, pani Ringstad, przyjmując go z powrotem.
- Nie miałam wyboru. Z mojej pensji nie utrzymałabym dzieci,
musielibyśmy prosić gminę o zasiłek. Poza' tym w tych stronach rozwód
nie jest czymś, czym należy się chwalić.
Pani Stangerud posłała jej zdenerwowane spojrzenie.
- Biedny Sebastian. Mieszkać w takim miejscu! Elise starała się
opanować. Ledwie się jej to udawało.
- Nie cierpiał biedy, poza tym to nie nasza wina, że się tu znalazł. Przed
południem moja siostra opiekuje się nim i Hugo u siebie, w domku
majstra. Sama ma dwuipółrocznego synka i cała trójka bardzo ładnie się
razem bawi. Tutaj Sebastian bawi siÄ™ z Hugo, a Peder, Evert i Kristian
chętnie się nim opiekują. Mam wrażenie, że jest mu tu dobrze. Signe
narzekała, że zle sypia w nocy, a tutaj przesypia całą noc. To pogodne i
grzeczne dziecko.
Pan Stangerud posłał jej baczne spojrzenie.
- Co pani mówi! To dziwne.
- Nie uważam, żeby to było dziwne. W bogatszych rodzinach często
zostawia się dzieci same w pokoju, gdzie czują się samotne. Tutaj mały śpi
w łóżku razem z Hugo, czuje się bezpiecznie, wiedząc, że obok ktoś jest.
To go uspokaja.
- Zpią w jednym łóżku? - spytała pani Stangerud wstrząśnięta. - Może
się czymś zarazić, wszędzie tyle bakterii! Nic dziwnego, że tak dużo dzieci
w tej okolicy umiera na odrÄ™, skoro sypiajÄ… razem.
- W tej okolicy" ludzie nie mają wyboru - powtórzyła Elise, kładąc
nacisk na niektóre słowa. - Bywa, że w dwóch pokojach z kuchnią mieszka
nawet czternaście osób, więc oczywiście dzieci nie mają własnego pokoju
czy nawet łóżka. Byłam kiedyś w mieszkaniu, gdzie w jednym pokoju
spało czternaścioro dzieci - wyrzuciła z siebie Elise. Nie planowała tego,
ale miała wrażenie, że matka Signe niewiele wie o życiu, a Elise nie
potrafiła milczeć.
Pani Stangerud patrzyła na nią wstrząśnięta.
- To niemożliwe! %7ładen pokój nie pomieści czternaście łóżek.
- Nie spali w łóżkach, tylko na materacach na podłodze, jedno obok
drugiego. Niemowlęta często układa się w szufladzie.
- Po co płodzić tyle dzieci, skoro nie można zapewnić im ani miejsca,
ani jedzenia?
Elise czuła, że miarka się przebrała.
- A jak tego uniknąć?
Pani Stangerud zrobiła się purpurowa i zamilkła. Otworzyły się drzwi i
do pokoju wpadł Evert, zdyszany i czerwony na twarzy, trzymając w ręku
pudełko z ciastkami.
- Pani Jonsen prosiła przekazać, że musi dostać ciastka z powrotem
rano, zanim pójdzie do Domu Misyjnego.
- Dobrze się spisałeś, dziękuję ci za pomoc. Przywitaj się ładnie z
państwem Stangerud.
Evert zdjął z głowy zniszczoną czapkę i podszedł do pani Stangerud.
Wyciągnął brudną rękę i ukłonił się nisko.
- Nazywam siÄ™ Evert Lovlien.
Elise aż się zrobiło gorąco z radości. Pierwszy raz słyszała, jak Evert
przedstawia się ich nazwiskiem. Pani Stangerud szybko cofnęła rękę.
- Nie wiedziałam, że ma pani trzech braci. Peder nie mógł się
powstrzymać.
- My przyjmujemy każde dziecko, które się pojawi. Najpierw był Evert,
potem Sebastian. Ciekawe, kto będzie następny - roześmiał się Peder.
Pani Stangerud nie było do śmiechu, miała ściągniętą twarz.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- plytydrogowe.keep.pl
Carson, Aimee Nur du weckst diese Sehnsucht
!Kerstin Gier ZieleśÂ„ szmaragdu
Drugi krć…g 3 PiośÂ‚un i miód Ewa BiaśÂ‚ośÂ‚ć™cka
Forester C.S. 5 Hornblower i jego okrć™t 'Atropos'
15. Farrell Marjorie SzkarśÂ‚atna Róśźa
Christina Stoke Good Enough to Lick (Callis) [Allure] (pdf)