[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Jedziemy do Los Angeles. Ubierz się na czarno. Może zostaniesz nową gwiazdą?
Pomiędzy San Francisco a Los Angeles co godzinę latają samoloty linii United. O
dziewiątej byliśmy na lotnisku. Niedługo potem dotarliśmy do Los Angeles.
Przegadaliśmy całą podróż. Jamilla wynajęła samochód w biurze Budget i pojecha-:
liśmy do Brentwood. Tu kiedyś mieszkał OJ. Simpson i *-"' podobno zabił swoją byłą
żonę. Ja jednak  podobnie ji Jamilla  szukałem dowodów w całkiem innej sprawie.
Ag9 FBI z Los Angeles także nie próżnowali.
W drodze do Brentwood Jamilla zadzwoniła do Tima. Ciekawe, czy to nie jej
chłopak?  przemknęło mi przez głowę.
 Masz dla nas coś nowego?  zapytała. Przez chwilę słuchała w milczeniu, a
potem powtórzyła mi wszystko, co powiedział. Część z tego już znałem.
 Kobieta, do której jedziemy, padła ofiarą napadu. Umknęła z rąk dwóch
bandytów. Miała niewiarygodne szczęście. Została mocno pogryziona w twarz, piersi,
brzuch i szyję. Napastnicy byli mniej więcej po czterdziestce. Wydarzyło się to rok
temu. Brukowa prasa przez kilka dni miała o czym pisać.
Nie odezwałem się ani słowem. Usiłowałem zapamiętać wszystkie szczegóły tej
historii. Dziwny przypadek&
 Chcieli powiesić ją na drzewie. Tim przekopał sporo artykułów, ale nigdzie nie
znalazł wzmianki o tygrysie. Na posterunku czeka na nas detektyw z LAPD. On nam
poda więcej szczegółów. Prowadził śledztwo w tej sprawie.
Spojrzała na mnie. Widać było, że chowa coś w zanadrzu.
 I jeszcze jedno, Alex. Ta kobieta uparcie twierdzi, że napastnicy byli wampirami.
66
Rozdział 21
Z Glorią Dos Santos spotkaliśmy się w komisariacie w Brent-wood. Był to
piętrowy, betonowy gmach, nieciekawy jak prowincjonalna poczta. Detektyw Peter
Kim czekał na nas w niewielkim pokoju przesłuchań, dzwiękochłonnym, o
wyściełanych ścianach. Był szczupły i dość wysoki, na pewno jeszcze przed
trzydziestką. Sposobem bycia i wyglądem bardziej przypominał młodego biznesmena
niż policjanta.
Gloria Dos Santos wyraznie nie darzyła go sympatią. Przez cały czas mówiła o
nim  detektyw Fuhrman". Powtarzała to niemal do znudzenia, aż wreszcie Kim
zagroził, że jak nie przestanie, to ją wsadzi do celi.
Gloria miała na sobie krótką czarną sukienkę, czarne wysokie buty i skórzane
opaski na nadgarstkach. Z tuzin kolczyków wpięła w strategiczne miejsca ciała.
Czarne kręcone włosy sterczały jej niczym druty, z wyjątkiem paru kosmyków,
opadających na ramiona. Była niska  mierzyła najwyżej metr sześćdziesiąt  i o
zaciętej twarzy. Powieki miała fioletowe, a na rzęsach grubą warstwę tuszu.
Wyglądała na wysportowaną  jak wszystkie inne ofiary.
Popatrzyła na Kima, potem na mnie i wreszcie na Jamillę Hughes. Z kwaśnym
uśmiechem pokręciła głową. Nie polubiła nas  i bardzo dobrze. Nam też nie
przypadła do gustu.
68
 Można palić w tej norze?  zapytała zgryzliwym tonem.  Wszystko jedno, i tak
zapalÄ™. Jak siÄ™ wam nie podoba, to idÄ™ do domu.
 Pal, jak chcesz  odpowiedział Kim  i nie wyobrażaj sobie, że stąd wyjdziesz,
zanim ci na to pozwolÄ™.
Wyjął z kieszeni torebkę z ziarnami słonecznika i zaczaj je przeżuwać. Wydawał
się niezłym dziwakiem.
Gloria zapaliła camela i dmuchnęła mu prosto w twarz gęstą chmurą dymu.
 Detektyw Fuhrman wie w tej sprawie na pewno nie mniej ode mnie. Nie możecie
sobie z nim pogadać? To ekstra facet. Inteligent. Wystarczy go o to zapytać.
Absolwent UCLA z jakimiś tam cumma cośtam.
 Chcemy wyjaśnić kilka dodatkowych kwestii  powiedziałem.  Dlatego
przybyliśmy tutaj z San Francisco. Prawdę mówiąc, to przyleciałem aż z
Waszyngtonu.
 Fajna wycieczka, Shaft  odpowiedziała. Miała przydomek dla każdego. 
Szkoda, że na nic.
Parę razy przesunęła dłonią po twarzy, jakby usiłowała się dobudzić.
 Wiemy, że jesteś na odlocie  wtrąciła się Jamilla.  Nic nas to nie obchodzi. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ssaver.htw.pl