[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Ministerstwa Spraw Zagranicznych, specjalista od stosunków polsko-ukraińskich.
- Przyznam, że to ciekawy materiał - rzekł podsekretarz stanu kładąc dłoń na pożółkłej
teczce z dokumentami.
- Historycy powinni go poznać - stwierdził pan Tomasz.
- Panie Tomaszu, po co pisać historię od nowa - urzędnik pokręcił nosem. - I tak
wszyscy podejrzewają, że tak było, tylko nigdy nie było konkretnych dowodów, same
poszlaki. Co tu zmieni pamiętnik jakiegoś upowca? Po co rozdrapywać rany? Po tylu latach
szukać winnych?
Wzruszyłem ramionami załamany taką postawą.
- Niech pan nie wzrusza ramionami - podsekretarz stanu pogroził mi palcem. - Alfred
Kobyłka się żeni i rezygnuje z pracy, więc ma pan szansę pokazać, że warto jeszcze panu
zaufać. A ta teczka znajdzie się w archiwum.
Wsadził plik dokumentów do czarnego nesesera, który natychmiast zabrał człowiek z
MSZ. Zdążyłem zauważyć na okładce teczki z dokumentami napis po ukraińsku:  Jak zginął
generał Karol Zwierczewski .
Pan Tomasz wyprowadził mnie do parku.
- Jak tam parszywa dwunastka? - zapytał.
- Podobno siÄ™ ustatkowali. A Batura?
Pan Tomasz uśmiechnął się.
- Zawartość jego plecaka zrobiła na Ukraińcach wrażenie - powiedział. - Wykrywacz
metali, saperka, łom, siekierka, mały ładunek wybuchowy z zapalnikiem sterowanym
radiem... Do tego nielegalne przekroczenie granicy.
- Rozmawiałeś z Duszą Sokoła?
- Nie, zniknÄ…Å‚ jak duch.
Zapadło milczenie. Słuchaliśmy świergotu ptaków zagłuszanego czasami przez
muzyków strojących instrumenty. Myślałem o teczce i wykwintnym jedzeniu, jakie miało być
podane na weselu Alfreda i Alinki.
- Nie korci cię? - Pan Samochodzik ponownie spytał mieląc w dłoni niewielką fiolkę
po lekach. W środku był brezent z dziwnymi znakami.
- TrochÄ™ - mruknÄ…Å‚em.
Pan Tomasz zamachnął się i fiołka wylądowała na dnie parkowego jeziorka. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ssaver.htw.pl