[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie i przytulił się do niej. Kiedy się kochali, czuła tak silną rozkosz, że ledwie
mogła ją znieść.
 Ukochany  wyszeptała.  Jedyny...
Zmiała się i płakała z radości, a. gdy było już po wszystkim, zamarła,
całkowicie wyczerpana. Czuła się słaba i zagubiona, a w dodatku bardzo się
bała. Rocco leżał obok, na plecach, ale nie dotykał jej, choć bardzo pragnęła
się do niego przytulić.
Rocco myślał o tym, że wcale nie jest jej ukochanym. To słowo
skierowała do innego mężczyzny, o którym fantazjowała. Problem w tym, że
sam wreszcie zrozumiał, co się z nim dzieje. Nie tylko pragnął Julie 
najzwyczajniej w świecie się w niej zakochał.
Julie doszła do wniosku, że Rocco już żałuje tego, co się przed chwilą
stało, i dlatego leży z dala od niej, całkiem jakby rozdzielał ich niewidzialny
miecz. Czy to możliwe, by jednocześnie czuć szczęście i ból? Pragnęła, by ją
przytulił i wyszeptał, że chce jej miłości. Westchnęła. Była taka głupia...
101
RS
ROZDZIAA DZIESITY
Byli małżeństwem od dziesięciu dni. Każdej nocy Rocco przychodził do
jej łóżka i kochał się z nią, ale co rano budziła się sama. Musiała z bólem
przyznać, że ich fizyczna bliskość zerwała więzi, które zaczęły ich łączyć.
Rocco już nie próbował z nią rozmawiać, nie uśmiechał się do niej. Wyglądało
na to, że w ogóle nie ma ochoty z nią przebywać. Czyżby żałował swojej
wspaniałomyślności i ślubu?
Julie kochała go i pragnęła dać mu szczęście. Chciała widzieć uśmiech na
jego twarzy, być świadkiem jego radości. Czy to w ogóle było możliwe?
Siedziała na tarasie skąpanym w słonecznym świetle, delektując się
przyjemnie odprężającym lenistwem po intensywnym wysiłku w nocy. Kiedy
w drzwiach domu stanęła Maria, Julie spokojnie skierowała na nią pytające
spojrzenie.
 Il Principe chce z panią rozmawiać  oświadczyła gospodyni, a Julie
natychmiast otrzezwiała.
Książę? Ojciec Rocca? Jak rozumiała, ten człowiek cierpiał na
nieuleczalną chorobę serca i praktycznie nigdy nie wstawał z łóżka. Dlaczego
więc przyszedł akurat do niej?
 Na pewno chce mówić ze mną, a nie z moim mężem?  upewniła się.
 Na pewno  potwierdziła Maria.  Szybko, niech pani się pośpieszy.
Nie wolno kazać mu czekać.
Julie bez zastanowienia chwyciła Josha na ręce i pobiegła do budynku.
Maria wprowadziła ojca Rocca do największego, urządzonego w stylu
rokoko salonu, długiego na dwadzieścia metrów i szerokiego na piętnaście.
Julie osłupiała na widok starszego pana. W jego przystojnej twarzy
dostrzegła rysy Rocca. Książę siedział na wózku inwalidzkim, a za jego
102
RS
plecami stał wyraznie zmęczony mężczyzna w średnim wieku, zapewne
służący. Pomimo choroby i podeszłego wieku ojciec Rocca wydawał się
dumny i wyniosły, a jego oczy były zimniejsze niż wypolerowany, czarny
marmur.
 Więc tak  odezwał się książę i obejrzał ją od stóp do głów.  Nie
widzę powodu, żeby pytać, dlaczego wyszłaś za mojego syna. Powód może
być tylko jeden.
Rocco, zaalarmowany telefonem od Marii, przyjechał do domu akurat w
chwili konfrontacji ojca i Julie. %7ładne z nich nie wiedziało o jego obecności, a
dzieląca ich wrogość wydawała się potężna niczym pole siłowe.
 Tak naprawdę są dwa powody  poprawiła księcia Julie.  Po pierwsze,
kocham swojego siostrzeńca, po drugie, kocham Rocca.
Jej słowa zabrzmiały tak szczerze i dumnie, że Rocco znieruchomiał.
Postanowił nie ujawniać swojej obecności do czasu, gdy będzie to konieczne.
 Kochasz mojego syna?  Książę wzruszył ramionami z pogardą.  To
oczywiste. Przecież jest bogaty.
 Kocham go za to, jakim jest człowiekiem. Nie interesuje mnie jego
majątek, gdyby był biedny, kochałabym go tak samo. Prawdę mówiąc, żałuję,
że nie jest ubogi  wyznała zapalczywie.
Książę obrzucił ją lodowatym spojrzeniem.
 Jesteś naiwna i głupia. Pewnie uważasz, że Rocco odwzajemnia twoje
uczucia? Wszystkie jesteście takie same.
Rocco uznał, że tego już za wiele. Nie zamierzał pozwalać, by ojciec
obrażał i krzywdził Julie. Chciał interweniować, ale ponownie powstrzymał go
ostry głos Julie.
 Nieprawda. Wiem, że Rocco ożenił się ze mną z poczucia obowiązku...
i rycerskości. Chce chronić Josha, żeby nie cierpiał tak, jak on w dzieciństwie.
103
RS
Julie wiedziała, że to surowe słowa, ale w końcu miała do czynienia z
kimś, kto wielokrotnie okazywał okrucieństwo trzem starszym synom. Czy nie
odmawiał im miłości, której mieli prawo oczekiwać? Mimo wszystko
postanowiła nieco złagodzić ton i wykazać księciu, jak honorowym i
cudownym mężczyzną jest jego trzeci syn.
 Nie kocham Rocca dlatego, że jest pańskim synem, i nie interesuje
mnie jego majątek ani pozycja. Kocham go, bo wbrew przeciwnościom potrafił
zachować w sercu miłość. To dzięki niej zyskał coś, czego nie da się kupić za
żadne pieniądze.
 Czyli co?
 Rocco jest dumny, ale nosi znacznie ważniejszy i wartościowszy tytuł
niż pan. Tytuł dobrego i uczciwego człowieka. Jest mądry i umie okazywać
ludziom współczucie, a poza tym wie, czym jest prawdziwa miłość, choć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ssaver.htw.pl