[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nora, nie chcesz chyba, żebyśmy wyjechały! To,
że jesteśmy kobietami...
To nie ma nic do rzeczy. Takie sÄ… przepisy.
Studenci nie mogą przebywać na praktykach w miej-
scach zagrożonych politycznym terrorem. Do czasu,
aż wszystko się wyjaśni, pozostaniecie w Tor. Albo
w Kairze. Ruchem ręki uciszyła protesty i zdecydo-
wanie dodała: Pośpieszcie się. Chcę jak najszybciej
wyruszyć.
Obie kobiety odeszły, mrucząc coś pod nosem.
Alex...
Tak?
130 Eileen Wilks
Chciałabym, jeśli można cię o to prosić, żebyś
pojechał ze mną do Tor. Znasz te okolice i język
o wiele lepiej niż ja. A poza tym jesteś mężczyzną,
a więc urzędnicy będą cię poważniej traktowali niż
mnie, kobietÄ™.
Alex skinął głową.
Powinniśmy porozmawiać z dowódcą stacjonują-
cego tam oddziału wojska.
Więc tym bardziej będziesz mi potrzebny. No-
ra zacisnęła usta i na moment zamilkła. Czy powin-
nam podejrzewać, że poprzednie wypadki są powiąza-
ne z tym wybuchem?
To wydaje siÄ™ bardzo prawdopodobne.
A niech licho porwie tych...! Ktokolwiek za tym
stoi.
Nora, mam pytanie. Wracamy dziÅ›, czy zostaje-
my w Tor na noc?
Milczała chwilę. W jej oczach widac było rozterkę.
W końcu powiedziała z wahaniem:
Nie wiem, ile czasu nam to wszystko zajmie.
Będę musiała oszacować koszty naprawy studni. I za-
łatwić dodatkowe dostawy wody... Może lepiej wez
zmianę odzieży. A ja spakuję teraz swoje rzeczy, żeby
Tim mógł je przewiezć.
Alex skinął głową i już odwracał się, żeby odejść,
gdy pod wpływem nagłego impulsu Nora chwyciła go
za ramiÄ™.
Alex... Dziękuję za pomoc. Chciała dodać:
Dziękuję, że tu jesteś. %7łe się nie wtrącasz. %7łe czekasz,
aż ja podejmę decyzję. Ale mi pomagasz, jesteś dla
mnie podporą. Co ja bym bez ciebie zrobiła?
Taniec na pustyni 131
Jednak nic nie powiedziała. Tylko jej oczy wyra-
żały głęboką wdzięczność dla Alexa, a on z dziwnie
nieruchomą twarzą skinął poważnie głową i od-
szedł.
Nora działała szybko. Nerwowo. Złożyła swoje
posłanie. Pościel wrzuciła do worka na brudy wyko-
rzysta wizytę w Tor i zrobi pranie. Musi zebrać
bieliznę do prania od całego zespołu. Bez studni i bez
prysznica będzie teraz trudno utrzymać higienę i nie
wiadomo, kiedy znów nadarzy się okazja do zmiany
bielizny na czystÄ….
Kto mógł to zrobić? Czy stał za tym ktoś, kto po
prostu nienawidził Amerykanów i chciał się ich stąd
pozbyć? Próbowała nie myśleć o możliwych przesłan-
kach ostatnich wydarzeń. Wiedziała, że jeśli gniew
i poczucie bezradności ją owładną, to nie pozwolą jej
ani myśleć klarownie, ani mądrze działać w tej coraz
bardziej skomplikowanej sytuacji.
Nawet jeśli czuła strach, to bardzo skutecznie
ukryła go przed sobą. Tak samo, jak wzmagające się
podekscytowanie, które wzbudzała w niej perspek-
tywa spędzenia dość długiego czasu sam na sam
z Alexem.
To uczucie podekscytowania złożyła oczywiście na
karb nerwów.
Wszystko poszło jak z płatka, całkowicie po jego
myśli. Alex gorzko pogratulował sobie w duchu,
z uwagą prowadząc jeepa po wyboistej drodze wzdłuż
wybrzeża.
Spędzili w Tor pracowity dzień, ale udało im się
132 Eileen Wilks
wszystko załatwić. Już zapadła noc. Na niebo wypełzł
księżyc niemal w pełni. Po obu stronach drogi maja-
czyły czarne góry. A po lewej stronie czasem zza
pagórków wyłaniał się srebrzysty pas plaży i lśniące
w blasku księżyca wody Zatoki Sueskiej. Panował tam
większy ruch niż na drodze, którą jechali.
W ciemnościach raz po raz migotały światła stat-
ków i łodzi i dało się słyszeć stłumione, ostrzegawcze
sygnały syren.
Za nimi leżało miasteczko Tor. Tam zostawili
na czas nieokreślony niepocieszone Lisę i DeLa-
ney. Jeszcze około sześćdziesiąt kilometrów dzieliło
ich od kamieniołomu i obozu. W ciągu dnia droga
ta była dość często uczęszczana jedna z dwóch
głównych dróg ciągnących się wzdłuż wybrzeża Sy-
naju, łączących północ z południem. To z pewnoś-
cią tędy przejechał wcześniej tego dnia szwadron
wojska, który miał się rozbić niedaleko ich obozo-
wiska, by czuwać nad bezpieczeństwem ludzi z ich
ekipy.
Obok niego siedziała Nora, cicha i milcząca. Przed
wyjazdem z obozu ubrała się w błękitną bluzkę
i długie spodnie, skrywając trochę za dużo jak na
jego gust tego swojego pięknego, smagłego ciała.
Jednak musiała to zrobić, chcąc odwiedzać urzędy
i nie szokować przy tym biednych egipskich urzęd-
ników.
Od kiedy wyjechali z Tor, niemal siÄ™ nie odzy-
wała.
Nie musiał jej sugerować, by pozwoliła mu załatwić
większość spraw w Tor. Rozmawiał z dowódcą lokal-
Taniec na pustyni 133
nego oddziału wojska z powodzeniem. Dowódca nie
miał wątpliwości, iż między wszystkimi incydentami
panuje ścisły związek i że wszystkie były wymierzone
przeciw archeologom.
Hasło polityczne, które ktoś wypisał na płótnie
namiotu, było dość dobrą wskazówką. Alex od począt-
ku domyślał się, kto mógł podłożyć bombę.
Zerknął na Norę. Była tak zmęczona, że bez
protestu przyjęła jego propozycję, iż on poprowadzi
samochód.
Wybuch w studni na szczęście nie uniemożliwił
całkowicie pracy archeologicznej. %7łołnierze będą się
kręcić w pobliżu i organizacja El Hawy będzie musiała
się pilnować. To powinno położyć kres kolejnym
aktom terrorystycznym. Jawhar nie będzie też mógł
przyspieszyć transportu broni. Da to Faridowi więcej
czasu na przechwycenie ładunku. W ten sposób on,
Alex, zdobędzie przewagę. Wszystko szło po jego
myśli.
Na razie obiecany inżynier się nie zjawi. Aż
do czasu, gdy będzie po wszystkim. Gdy zetrze
terrorystycznÄ… organizacjÄ™ El Hawy z powierzchni
ziemi...
Alex po raz kolejny tego dnia usiłował stłumić
rosnące poczucie winy. Nie może mu się poddać. To
byłaby jego zguba. Działa w dobrej wierze. I nic na to
nie poradzi, iż droga do celu jest tak zakłamana i kręta.
Jesteś zmęczony? odezwała się Nora z troską
w głosie.
Nie, tylko trochę zesztywniałem. Czy to radio
działa?
134 Eileen Wilks
To zależy od odległości od stacji nadawczej.
Chyba magnetofon jest w lepszym stanie, ale... chyba
nie mamy kaset. Zaraz, zaraz... Poszperała w kie-
szonce na drzwiach i z triumfem wydobyła z niej kilka
kaset. SÄ…!
Twoje?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kolazebate.pev.pl
Anne McCaffrey Ship 07 The Ship Avenged
Ewa wzywa 07 098 Barcz Andrzej Randez vous w hotelu 'Royal
K044. Palmer Diana Long tall Texans series 03 Pustynna gorączka
2005 07. List do ukochanej 2. Leigh Allison Dojrzaly mezczyzna
Chang Eileen Miłość jak pole bitwy
Jayne Ann Krentz Jak woda na pustyni
35. Porterfield Marie Kwiat pustyni
Eileen Wilks [Tall, Dark & Eligible 02] Luke's Promise (pdf)